W Szczecinie w rytm przyśpiewki "kto nie skacze ten za ACTA" w trakcie pochodu przez miasto skakało dziś około 200 osób. Organizatorzy małą frekwencje tłumaczą zapowiedzią premiera, że ratyfikacja zostaje odłożona.
- To tylko szopka medialna. Nie można odłożyć ratyfikacji. Przyznaję jednak, że forma protestu w postaci marszu przestaje zdawać egzamin. Musimy to przemyśleć. Manifestować jednak będziemy aż do skutku, tak jak obiecaliśmy - zapowiada Wojciech Rubański, współorganizator marszu.
Przeciwnicy wyruszyli spod Urzędu Wojewódzkiego na Wałach Chrobrego i po godzinnym marszu dotarli pod Urząd Miasta.
Na 25 lutego planowany jest kolejny ogólnopolski protest.
- Media przestały się już tak zajmować tą sprawą. ACTA jest pomijane, tymczasem wciąż powinno być na pierwszych stronach gazet. Nasza wolność jest zagrożona i o to tutaj chodzi - mówił Wojciech Rubański.
W trakcie pochodu uczestnicy śpiewali "Precz z cenzurą", "Wczoraj Moskwa, dziś Bruksela wolność słowa nam odbiera" czy "Rząd na bruk, bruk na rząd". Na czele marszu niesiono napis "Gdzie się podziała samorządność Rzeczpospolitej".
- To już mój trzeci marsz, jestem od początku. Nie można się znudzić próbą dojścia do własnego zdania, które chce się uzyskać w rządzie. Protestuję i będę protestował do skutku. ACTA uderza w obywateli. To nie tylko prawa autorskie, to także sprawa zamienników leków, części samochodowych, oprogramowania komputerowego - tłumaczył swój udział Łukasz, któremu przydzielono do niesienia transparent z napisem "ACTA - archaiczna chęć tyranii absolutnej".
Organizatorzy zapowiadali przed marszem, że chcą dotrzeć ze swoim przesłaniem do polityków Parlamentu Europejskiego, który w następnej kolejności ma się zająć ACTA. Pod magistratem wypomnieli, że podczas wcześniejszych pochodów zwracali się z apelem o obecność do prezydenta Szczecina. Tym razem zaprosili kogoś innego.
- "Gdzie jest wojewoda?!" - skandował przez megafon Maciej Szypa, jeden z organizatorów. Zebrani pod magistratem powtarzali zawołanie.
Kiedy tłum dochodził do urzędu, ktoś rzucił "gdzie jest spiderman?", nawiązując do postaci obecnej podczas protestu w ubiegłym tygodniu.
- Parlament Europejski powinien odrzucić ACTA. Jeśli tylko cała Europa się zmobilizuje, to jest na to szansa. Jeżeli 1 procent rządzących zobaczy, że 99 procent tego nie chce, to nie będą mieli wyjścia - stwierdził trzymając transparent Łukasz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?