MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mężczyzna z siekierą

Hanka Lachowska, 1 kwietnia 2003 r.
Prawdziwy horror rozegrał się na skrzyżowaniu w Łunowie. Mieszkaniec pobliskiego Przytoru, wymachując siekierą, zaczepiał przejeżdżające samochody. Groził nią także policjantom. Nie poddał się nawet, gdy policjanci strzelili ostrzegawczo w powietrze. Został złapany dopiero w pościgu.

Choć wszystko wydarzyło się ponad tydzień temu, dopiero teraz sprawa została ujawniona.

Późnym wieczorem, z piątku na sobotę, kierowca jadący nissanem sunny ulicą Wolińską, zauważył, że na skrzyżowaniu w Łunowie jakiś mężczyzna wymachuje siekierą. Gdy podjechał bliżej, napastnik rzucił się w jego stronę.

- Próbował wbiec przed maskę samochodu - opowiada Małgorzata Konczalska, zastępca Prokuratora Rejonowego w Świnoujściu.
Kierowcy udało się go wyminąć. Mężczyzna zdołał jednak siekierą uszkodzić karoserię nissana. Kierowca powiadomił policję.

Widok radiowozu wcale nie uspokoił mężczyzny. Wręcz przeciwnie. Wymachując siekierą ruszył w stronę policjantów.
- W tym momencie, jak twierdzą policjanci, radiowóz stał się ich tarczą - mówi prokurator.

Napastnik nie zareagował na ustne ostrzeżenia funkcjonariuszy. Wciąż był bardzo agresywny. Cały czas krzyczał i wymachiwał w ich stronę siekierą. Wezwano pomoc.
- Stój, bo strzelam! - krzyknął w końcu jeden z policjantów.
Wtedy mężczyzna rzucił się do ucieczki. Po chwili jednak stanął, odwrócił się i ponownie zaczął iść w stronę policjantów.

- Wtedy jeden z nich wyciągnął broń i trzykrotnie strzelił w powietrze - mówi Małgorzata Konczalska.
Na odgłos strzałów mężczyzna znów rzucił się do ucieczki. Po pościgu, policjantom udało się go jednak zatrzymać.

Napastnikiem okazał się mieszkaniec pobliskiego Przytoru Maciej N. Jak twierdzą policjanci, był pijany. Prokurator postawił mu zarzut czynnej napaści na policjantów i uszkodzenia samochodu. Został tymczasowo aresztowany. Wkrótce stanie przed sądem okręgowym. Grozi mu kara od roku do dziesięciu lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński